Malowanie na Drewnie
Obrazy malowane na desce to kontynuacja mojego poprzedniego wpisu dotyczącego malowania na tak wdzięcznym materiale jakim jest drewno (TUTAJ). Tym razem skupimy się na deskach. I to zarówno starych, jak i tych całkiem świeżo dociętych. Należy pamiętać o odpowiednim przygotowaniu powierzchni drewna pod farby. Pisałam o tym TUTAJ i TUTAJ. Bez dobrego przygotowania malowanie na drewnie będzie okropnie mozolne. Chropowata powierzchnia uniemożliwia precyzyjne pociągnięcia pędzla, dodatkowo drewno „pije” wodę jeżeli jest suche i źle przyjmuje farbę, jeżeli jest brudne.
Poniżej można zobaczyć moje obrazy malowane na deskach. Materiał pozyskuję u zaprzyjaźnionego stolarza, który odkłada dla mnie odpadki. On się cieszy i ja się cieszę. Chcę Wam pokazać, jak różnie może wyglądać zwykła deska pomalowana w atrakcyjny sposób.
Obrazy Malowane na Desce
Drzewo Życia – to praca na cienkiej, świeżo dociętej desce dębowej. Powierzchnia deski była przycięta idealnie równo. Powiedziałabym, że takie równe deski są najmniej interesujące do malowania. Nuda! Żeby więc nie było nudno, deskę pokryłam patyną rdzy (cały proces uzyskania rdzy na drewnie do zobaczenia TUTAJ). A potem dorysowałam drzewo. Zardzewiałe tło było tak atrakcyjne, że szkoda mi było zakrywać je farbą w całości. Jedynie boki lekko podmalowałam srebrną farbą akrylową. Jak Wam się podoba efekt?A tu chcę Wam pokazać, jakie praktyczne zastosowanie może mieć zwykła sosnowa deska kupiona w markecie. Chciałam zasłonić czymś stare drzwiczki od szafki energetycznej, które szpeciły mi przedpokój. Namalowałam więc na desce Anioły, których zadaniem jest pilnowanie domu, przykręciłam uchwyt i zamocowałam deskę na drzwiach.
Anioł Niebieski – namalowałam go na starej, grubej, dębowej desce. Powierzchnię deski wygładziłam, ale zostawiłam nierówności i ślady po korze na bokach. Następnie deskę zabejcowałam na ciemnobrązowy kolor i namalowałam anioła. Całość wykończyłam olejem, żeby obraz nabrał głębi.
Poniżej podobnie – deska została zabejcowana, a na ciemnym tle powstał obraz Anioł z motylami.
Takimi deskami, jak ta poniżej, mój znajomy stolarz pali w piecu. Poszarpana i na dodatek pęknięta! A dla mnie taki zniszczony kawał drewna jest jak miód na serce. Piękno w czystej postaci. Bardzo mi było szkoda wyrównywać powierzchnię, a na nierównej, jak już wspominałam, malować się nie da. Wydłubałam więc dłutem 2 płyciny, wygładziłam i umieściłam w nich Matkę Boską. A poniżej napisałam fragment modlitwy „Pod Twoja obronę…”„Białego Anioła” namalowałam na grubej, popękanej desce dębowej. Anioł był prezentem ślubnym. Drewno zabejcowałam, ale dość delikatnie, żeby nierówności i pęknięcia pozostały widoczne. Anioł namalowany na takim okazałym kawałku drewna jest wspaniałym prezentem i pamiątką na całe życie.
10 lutego, 2019
I got this website from my friend who informed me about this web site and at the moment this time
I am browsing this site and reading very informative articles here.
01 stycznia, 2020
Great site you have got here.. It’s difficult to find quality writing like yours these days.
I truly appreciate people like you! Take care!!
09 czerwca, 2020
Natura to najlepsze źródło inspiracji a przedstawione obrazy są tego doskonałym przykładem. Nic dziwnego, że autorka malunków zatraca się w tworzeniu obrazów.