Muszę przyznać, że temat malowanie portretów ślubnych ze zdjęć bardzo mnie wciągnął! Na fali entuzjazmu wykonałam kolejną wersję monidła, która nazwałabym „Portret ślubny w stylu niekonwencjonalnym”. O tym jak wykorzystać zdjęcia do malowania, opowiedziałam dokładnie we wcześniejszym wpisie. Teraz chcę tylko pokazać jak jedna i ta sama rzecz może różnie wyglądać, zależnie od podejścia do„Monidło – Portret Ślubny. Postscriptum.”
Kategoria: Po godzinach
Monidło – Portret Ślubny
Nie mogę powiedzieć, że zawsze marzyłam o tym, żeby wyjść za mąż, ale skoro już wyszłam, to postanowiłam sprawić sobie trochę przyjemności związanych z tym faktem. Na przykład marzył mi się od zawsze portret ślubny nad łóżkiem; taki klasyczny „główka do główki”. Nie posiadałam, niestety. Po pierwsze nie brałam ślubu w białej sukience i welonie„Monidło – Portret Ślubny”