Urządzanie mieszkania jest pełne pułapek i zakrętów. Znalezienie fachowca (Pani Iwonko, co ja mogę? Nie ma czasu, nie ma czasu), spięcie w całość i realizacja własnych wizji (Pani Iwonko, to się nie da, Pani Iwonko, to się pani znudzi), itd, itd, to niekończąca się udręka i ćwiczenie charakteru.
Dziś chciałabym poruszyć temat, na którym utknęłam w szalonym entuzjazmie urządzania mieszkania – wieszak w łazience. Płytki są, umywalka na wymiar jest, kabina prysznicowa prawie nie przecieka i wystarczy tylko powiesić ręczniki… No właśnie, ale na czym je powiesić? Odwiedzając tańsze i droższe sklepy szybko przekonujemy się, ze wszystkie wieszaki tańsze i droższe są właściwie takie same. I wtedy dochodzimy do wniosku, że nie ma to jak domowe robótki ręczne. Ostatecznie, tak właśnie powstał powstał mój własny, skrojony na miarę moich potrzeb wieszak z rur.
Zaprezentuję Wam dzisiaj krok po kroku jak wykonać taki wieszak łazienkowy (bądź kuchenny) z rur we własnym zakresie. Pierwszym etapem będzie oczywiście zebranie niezbędnych elementów. I tak oto potrzebujemy:
kryzy żeliwnej 1/2 cala
nypla redykcyjnego 1/2×1/4 cala
kolanka 1/4 cala
korka 1/4 cala
1. Przygotowanie szablonu.
Teraz będzie trochę trudniej. Po pierwsze, nasza kryza nie posiada żadnych otworów, no chyba, że uda nam się kupić taką z gotowymi już otworami. Ale jeżeli nie, to potrzebować będziemy jeszcze wiertarki i wiertła w odpowiednim rozmiarze. Ja wykorzystałam wiertarkę na statywie, która zapewnia możliwość precyzyjnego wiercenia, choć oczywiście można próbować też „z ręki”. Założyłam sobie wywiercenie 3 otworów. Aha, teraz przydałby się szablon, żeby było równo, czyli będziemy jeszcze potrzebowali kątomierza, cyrkla, ołówka, kawałka tektury i nożyczek (podpowiadam : najlepiej szukać u dzieci w biurku). 360 stopni podzielone na 3 równe części daje 120 stopni; co tyle stopni będą nasze otwory w kryzie.
Oto szablon, a nawet dwa, sfotografowałam jeszcze taki z 4 otworami. Też dobrze wygląda.
2. Wiercenie.
Po przyłożeniu do kryzy wystarczy pisakiem zaznaczyć miejsca gdzie będziemy wiercić i do pracy.
Ja nawiercam otwory stożkowe o średnicy 4 milimetrów bo śruba w nich dobrze wygląda, jest dopasowana. Do tego typu wiercenia polecam nawiertak. 
To taki specjalny rodzaj wiertła. Jego kształt idealnie pasuje do naszych potrzeb.
Oto efekt przed i po wierceniu.
3. Piłowanie.
Po wykonaniu otworów wkręcamy w kryzę nypel redukcyjny. Uwaga – może się okazać, że po wkręceniu wystaje nam on na wylot z kryzy. Wykluczałoby to jej dokręcenie do ściany … Cóż, wtedy nie zostaje nic innego jak użycie piłki do metalu i skrócenie gwintu. Na zdjęciu nypel w całości ( po lewej) i przycięty ( po prawej). 
4. Skręcanie.
Teraz można już skręcić nasze elementy.
Korek skręcamy z kolankiem. Mocno!
Teraz obie części skręcamy ze sobą. Należy użyć odpowiednio dużo siły, albo poprosić kogoś o pomoc (proponuje użyć męża lub zaprzyjaźnionego sąsiada). Elementy nie powinny się ruszać po montażu.
Do przykręcenia do ściany używam wkrętów nierdzewnych do drewna bo idealnie pasują do koloru czarnego żeliwa, z którego zrobiony jest mój wieszak.
I na koniec jest gotowy! Industrialny wieszak z rur.
Jeżeli jednak komuś nie chce się robić samemu takiego wieszaka a chciałby go mieć to zapraszam TUTAJ. Wystarczy zapytać a odpowiem …
o